Henryk Kleszczowski Henryk Kleszczowski
205
BLOG

„Stuletni marsz prawicy”

Henryk Kleszczowski Henryk Kleszczowski Polityka Obserwuj notkę 1

p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120%; }

W artykule „Stuletni marsz prawicy” (Polityka 44/3033) Jacek Żakowski uważa, że PiS jest dalszym ciągiem endecji – stronnictwem przywiązanym do „tradycji”, nie rozumiejącym wywodzącej się z Oświecenia„nowoczesności”.

Chcemy tu ukazać nieco, jak nieścisły jest podobny sposób myślenia.

Weźmy najpierw pojęcie ciągłości polskiej myśli politycznej. Ono jest wysoce sporne. Polska przeżyła takie kataklizmy dziejowe – jak zresztą wiele krajów – że nie łatwo jest się dopatrywać bezspornie trwałych nurtów w jej historii. Potrzeba tu gruntownych studiów. Mamy jak dotąd fragmentaryczne i niekiedy stronnicze dociekania. Zresztą prawdopobnie długo jeszce tak będzie.

Weźmy pojęcie „tradycji”. Najlepiej byłoby nim się posługiwać bezstronnie. Otóz tradycją jest to, co jedno pokolenie przekazuje następnemu. W świetle takiej definicji można powiedzieć, że myśl „postępowa” też ma swoją tradycję, tak jak swoją tradycję ma myśl „zachowawcza”. Tradycji jest wiele. Tradycje się nieraz łączą, nieraz się rozstają, często się spierają, walczą ze sobą. Jedna tradycja drugą urabia – właśnie przez to, że jedna jest nieraz wrogiem drugiej. Czyli rzec by można, że Żakowski jest przez PiS urabiany, i że PiS jest przez Żakowskiego urabiany. Wreszcie to, co nazywa się tradycją, jest nader często konstrukcją, rekonstrukcją, selekcją myśli i znaków. Tradycją nader często nie jest to, co ojcowie nam przekazali, ale to, co sobie o nich wyobrażamy. Tradycja, to my. Tu i teraz. W tym sensie każda tradycja – „postępowa” czy „zachowawcza” – jest na wskroś nowoczesna. Czyż dzieje Polski, m.in. w XX w., nie są tego przykładem? Czyż dzisiejszy polski duch nie przypomina np. rekonstrukcji – właśnie rekonstrukcji a nie odbudowy – Warszawy po 1945 r. ? Czyżby zatem nie można uważać, że Polska jest właśnie krajem dogłębnie, do bólu nowoczesnym?

Stroniąc od ocen moralizatorskich, powiemy, że endecja była formacją nowoczesną i racjonalną. Przede wszystkim chciała zerwać z tradycją romantyczną. Chciała, aby Polak stał się pragmatykiem narodowym. Chciała jak najszerzej polskie społeczeństwo narodowo uświadomić. Troszczyła się w tym zakresie o chłopów, chcąc, aby stali się Polakami. Endecja była dzieckiem pozytywizmu.

Jacek Żakowski jest, zdaje się, hołdownikiem Oświecenia. Otóż Staszic w swojej rozprawie o żydach potępiał bez ogródek odrębność żydowską i kreślił radykalny program ich unarodowienia – spolszczenia. Wiele zdań, jaki napisał w tej sprawie, byłoby dla dzisiejszych „oświeceniowców” znakiem nienawiści, za którą zepchnęliby Staszica na dalekie obrzeża najskrajniejszej „prawicy”. A Staszic myślał po prostu „normalnie” wedle zasad francuskiego Oświecenia; chciał zastosować na polskim gruncie francuską koncepcję narodu – narodu obywatelskiego – w myśl zasady „nic nie damy żydom jako narodowi ale każdemu żydowi z osobna damy wszystko jako obywatelowi”.

Endecja, choć niedaleka koncepcji narodu obywatelskiego, jednak tkwiła też w koncepcji narodu w sensie „duchowym” czy „kulturowm”, sądząc, że żydów nie da się spolszczyć; kategorię narodu „duchowego” endecy starali się jednak ujmować pozytywistycznie, gdy romantycy, zresztą pod wpływem romantyzmu niemieckiego, malowali poetyckie obrazy o „duchu” narodu.

Dziś PiS nawiązuje do kategorii „interesu narodowego” – po „endecku” rzec by można – ale przywołuje też pojęcia piłsudczykowskie i romantyczne i ceni np. „tradycję” powstańczą, którą endecy uważali za zgubną. Trudno zatem twierdzić bez niuansów, że PiS jest dzisiejszą formą endecji.

Czyż Jacek Żakowski nie mógł w swoim artykule choćby napomknąć o tym wszystkim? Dlaczego woli proste równania: „prawica” = endecja = „tradycja” = PiS. Dlaczego posługuje się historią wybiórczo, szkicując mityczny obraz dzisiejszej Polski?

Po co tak pisać? Czy po to, aby utwierdzić czytelników Polityki w wierze, że PiS jest „nienormalnym polskim obciachem” a zwolenników PiS – w przekonaniu, że „lewica” jest „antynarodowa”?

Zwykły obywatel

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka